Koszt budowy ponad 3,3 kilometrowego odcinka to blisko 63 miliony złotych. Jan Pelczar, starosta powiatu krośnieńskiego podkreśla, że to najpoważniejsze przedsięwzięcie drogowe powiatu od wielu lat.
- Tak drogiej inwestycji, o charakterze strategicznym, jeszcze nie realizowaliśmy - mówi.
Proces przygotowania był długi.
- Pierwszym etapem było sporządzenie programu funkcjonalno-użytkowego, w kwestii przebiegu drogi i kosztów. Później były wstępne rozmowy, gromadzenie dokumentacji. Staranie o uzyskanie pozwolenia na budowę i – co najważniejsze – zabiegi o pieniądze, bo dla powiatu taka inwestycja nie była do udźwignięcia samodzielnie, bez wsparcia z funduszy zewnętrznych - mówi Jan Pelczar.
Udało się pozyskać dofinansowanie z programu Polski Ład. Nowa droga (znajdzie się w sieci dróg powiatowych i otrzyma nowy numer) poprowadzi od skrzyżowania, które zostanie wybudowane na DK28 w miejscowości Potok (w sąsiedztwie granicy Krosna i gminy Jedlicze), przez tereny rolnicze, do ul. Sikorskiego w Jedliczu (w sąsiedztwie granicy miasta i miejscowości Dobieszyn). Na jej całej długości został zaprojektowany szklak pieszo-rowerowy. Na trasie nie będzie skrzyżowań z innymi drogami publicznymi, a w miejscu, gdzie przecina się ona z linią kolejowa nr 108, zostanie zbudowany wiadukt, by zapewnić bezkolizyjność przejazdu. Zaplanowano także skrzyżowanie z ewentualną przyszłą obwodnicą Krosna.
- Fachowcy ocenili, że taki przebieg jest najbardziej korzystny. Tym bardziej, że budowa nie wiąże się z koniecznością żadnych wyburzeń - podkreśla starosta Jan Pelczar.
Konieczne było natomiast wykupienie od właścicieli działek, przez które przebiegnie nowa droga. Ten proces jeszcze się nie zakończył.
- Jesteśmy już po wycenach gruntów. Stawki są takie same, jak w przypadku budowy drogi ekspresowej S19. To kwoty w granicach 300-400 tys. złotych za hektar a do wykupienia w sumie jest 12 hektarów. Pod drogę potrzebny jest pas szerokości 25 metrów - mówi starosta.
Grunty należą nie tylko do prywatnych właścicieli. Także do gminy Jedlicze. Lokalny samorząd wsparł inwestycję, przekazując je za darmo.
Wykonawcą inwestycji jest Przedsiębiorstwo Drogowo-Mostowe z Dębicy. Na realizację zadania ma czas do kwietnia przyszłego roku. Przeprowadzono już pierwsze prace przygotowawcze – rozpoczęcie robót ziemnych poprzedziła wycinka drzew.
- Droga ma mieć szerokość siedmiu metrów. Główną trudnością będzie budowa nasypu i wzmocnienie podłoża. Teren jest bardzo podmokły i szczególnie po tegorocznej zimie poziom wody był bardzo wysoki. Początki będą trudne - mówi Krzysztof Kępski, dyrektor ds. wykonawstwa.
Jak tłumaczy budowa będzie powadzona z czterech kierunków – od skrzyżowania z DK28 w kierunku linii kolejowej i od linii kolejowej w stronę Potoka oraz od ul. Sikorskiego w Jedliczu w kierunku torów i od torów w kierunku Jedlicza.
Najpoważniejszym przedsięwzięciem będzie budowa wiaduktu nad torami.
- Jest jeszcze gazociąg wysokiego ciśnienia, który biegnie wzdłuż linii kolejowej i on także będzie przebudowany - dodaje dyrektor Kępski.
Uciążliwością dla mieszkańców będą transporty materiałów budowlanych (te rozpoczną się w maju). Do budowy nasypu potrzeba 100 tys. metrów sześciennych ziemi.
- To oznacza 8 tysięcy pojazdów, które muszą przywieźć tę ziemię - mówi dyrektor Kępski.
Nowa droga jest niezbędna ze względu na rozbudowę zakładu Orlen Południe, gdzie powstaje nowoczesna instalacja do produkcji bioetanolu ze słomy. To innowacyjna technologia, pierwszy tego typu zakład w Europie.
- Główny transport surowca będzie się odbywał linią kolejową 108. Droga jest potrzeba do wywozu paliwa i innych produktów - mówi Marcin Moksa, wiceprezes ds. strategii, rozwoju, informatyki, sprzedaży i systemu zarządzania w Orlen Południe.
Piknik motocyklowy w Zduńskiej Woli
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?