Kierowca osobowego nissana, 20 stycznia, stawił się do odprawy granicznej na kierunku wjazdowym do Polski. Podejrzenie funkcjonariusza Straży Granicznej wzbudził przedstawiony do kontroli wynik testu na koronawirusa. Okazało się, że 50-latek posłużył się podrobionym dokumentem. Data i godzina badania oraz dane personalne zostały naniesione odmienną techniką.
Podróżny usłyszał zarzut posłużenia się podrobionym dokumentem, do czego się przyznał. Wymierzono mu grzywnę w wysokości 800 złotych. Po opłaceniu kary wjechał do Polski i został skierowany do odbycia obowiązkowej kwarantanny.
Strefa Biznesu: Takie plany mają pracodawcy. Co czeka rynek pracy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?