Pomnik generała Iwana Czerniachowskiego
Prokuratura w Braniewie uznała jednak, że sam czyn choć niezgodny z prawem miał znikomą społeczną szkodliwość. Stąd umorzenie. Obaj byli opozycyjni działacze nie zamierzają się od tej decyzji odwołać. Nie zrobi także tego Kazimierz Kiejdo, burmistrz Pieniężna, który od dawna stara się albo o zburzenie pomnika albo jego przeniesienie w inne miejsce. Kiejdo przypomina, że generał Czerniachowski to kat żołnierzy AK z Wileńszczyzny. Jedną z jego ofiar był kuzyn burmistrz Pieniężna.
– Po zajęciu Wilna Czerniachowski zwabił dowództwo AK z Wilna pułapkę – przypomina Kiejdo. – Kiedy przyszli na rozmowy Czerniachowski kazał ich rozbroić i aresztować. W sumie ofiarą sowieckiego wojska padło około pięciu tysięcy żołnierzy, których wywieziono do łagrów, Większość zginęła – konkluduje burmistrz Pieniężna.
I są efekty starań o likwidację pomnika sowieckiego generała. Zgodziła się na to Rada Pamięci Walk i Męczeństwa a niespełna miesiąc temu starostwo powiatowe w Braniewie, uznając, ze stan techniczny pomnika jest zły. Na razie nikt przeciwko tej decyzji nie zaprotestował. Jeśli nikt tego nie zrobi w tym tygodniu, to obelisk będzie można rozebrać.
Ale przeciwko akcji polskich samorządowców protestuje strona rosyjska, która od dwóch lat organizuje przy pomniku w Pieniężnie spotkania w rocznicę śmierci Czerniachowskiego. Radziecki generał zginął niedaleko Pieniężna w lutym 1945 roku. Wcześniej wybudowanym w latach 70 zeszłego wieku pomnikiem nikt z Rosjan się nie interesował.
Protestujący pod pomnikiem w Pieniężnie
źródło: TVN24/x-news
Pomnik generała w Pienieznie
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?