Z 75-latką z Elbląga skontaktował się telefonicznie mężczyzna podający się za oficera policji. Powiedział także, że prowadzi sprawę przeciwko hakerom włamującym się na konta bankowe. 75-latce powiedział że jej pieniądze w banku są zagrożone i musi je przelać na bezpieczne konto. Jeszcze tego samego dnia kobieta dokonała dwóch przelewów na kwoty 20 i blisko 40 tysięcy złotych. Oszust na tym nie poprzestał. Kolejnego dnia zadzwonił ponownie informując, iż ma zgodę prokuratury na takie działania i poprosił o przelanie kolejnych „zagrożonych” pieniędzy. Kobieta wykonała trzy przelewy na kwoty od 100 do 50 tysięcy złotych każdy. Wcześniej oszust podający się za policjanta powiedział kobiecie, by ta nie mówiła w banku po co naprawdę robi przelew. „Gdyby się ktoś pytał proszę powiedzieć, że to na zakup działki” – tak mężczyzna instruował 75-latkę. Mężczyzna kolejnego dnia po akcji miał zadzwonić do kobiety by umówić się na oddanie pieniędzy. 75-latka czekała na ten telefon. Gdy nie zadzwonił zaczęła się zastanawiać czy przypadkiem nie padła ofiarą oszustwa. Wtedy też zgłosiła sprawę na policję.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?