Stomil Olsztyn - Arka Gdynia 1:4
Nauczeni doświadczeniem, wszyscy spodziewali się nudnych pierwszych czterdziestu pięciu minut. Tymczasem już początek meczu wbił kibiców w siedziska na stadionie. Arka zaatakowała i po strzale z rzutu wolnego Warcholaka, Abbott musiał tylko z kilku metrów dobić piłkę. Niestety dla gospodarzy w sporym zamieszaniu doświadczony napastnik uderzył wprost w ręce bramkarza. Stomil odpowiedział znakomitą akcją, po której Koval znalazł się w sytuacji sam na sam. Miszczuk co prawda obronił, ale wcześniej chorągiewkę podniósł liniowy i mieliśmy pozycję spaloną.
Więcej na stronie: ekstraklasa.net
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?