Stegna. Plaża przypomina śmietnik

– Od zawsze uwielbiam przyjeżdżać na plażę w Stegnie w czasie słonecznych weekendów. Niestety, ostatnio wygląda ona paskudnie, piaszczysta plaża zamieniła się w wysypisko śmieci. To miejsce, zamiast przyciągać ludzi, to odpycha – mówi Maria Wróbel z Elbląga.

– Wstyd by miejscowość turystyczna miała taką plażę. Przecież to najważniejsze miejsce w tym regionie. Ludzie przyjeżdżają tutaj zobaczyć Bałtyk i pospacerować brzegiem morza. Ci, którzy tu przyjechali w ostatnim czasie mocno się zawiedli – mówi mieszkaniec Warszawy, który w ubiegłą niedzielę odwiedził Mierzeję Wiślaną.

Prośby oraz pisma mieszkańców o doprowadzenie plaży do porządku adresowane do urzędu gminy Stegna nie przyniosły żadnego rezultatu.
– Kilka razy napisałam już do gminy, by wreszcie zajęli się posprzątaniem plaży. Niestety nie dostałam żadnej odpowiedzi, a wybrzeże dalej jest brudne – mówi Maria Wróbel. – Gdy osobiście rozmawiałam z urzędnikami, powiedzieli mi, że plaża do nich nie należy. Mówili, że powinien zająć się nią Urząd Morski. Dziwię się, że władzom miejscowej gminy nie zależy na wizerunku ich miejscowości. Przecież plażę mogą wyczyścić z tych brudów na własną rękę.

Plaże należą do Urzędu Morskiego w Gdyni.
– Dbamy o ten teren pod kątem utrzymania go w dobrym stanie technicznym, nie porządkowym – informuje mówi Krystian Babski ze sztutowskiego Obwodu Ochrony Wybrzeża Urzędu Morskiego w Gdyni. – Część plaż jest odnajmowana gminie i to jej przedstawiciele dbają o jej czystość. Owszem, czasami przy okazji innych prac np. na wydmach porządkujemy teren, ale to tak przy okazji.
Sprzątania w najbliższym czasie nie przewiduje też stegnieński samorząd.
– Tym zajmiemy się od czerwca, kiedy na dobre rozpocznie się sezon letni – mówi Ryszard Goliszek z Urzędu Gminy w Stegnie. – Za plaże jako takie odpowiada Urząd Morski, my wtedy, kiedy je wydzierżawiamy.