Przypomnijmy, iż poznański oddział Instytutu Pamięci Narodowej na początku roku oskarżył Andrzeja Jasiłka, burmistrza Okonka, o zatajenie współpracy ze służbami bezpieczeństwa PRL. Według prokuratorów IPN burmistrz w rejestrach bezpieki figurował pod pseudonimem operacyjnym „Cezar”, a informacji o swojej tajnej współpracy nie zawarł w oświadczeniu lustracyjnym.
Andrzej Jasiłek konsekwentnie nie przyznaje się do winy. Burmistrz zapowiedział wniesienie kasacji od wyroku, który nie tylko pozbawia go urzędu, ale także uniemożliwia zajmowanie funkcji publicznych przez najbliższych pięć lat.
Na sesji w dniu 11 lipca radni nie zajmowali się sprawą kłamstwa lustracyjnego burmistrza i konsekwencjami, jakie dla gminy niesie prawomocny wyrok, bo orzeczenie sądu nie dotarło do Rady Miejskiej w Okonku. Nie dotarło wówczas. Nie było go w poczcie także i dziś.
Wyrok zapewne zostanie doręczony jeszcze w tym miesiącu. Andrzej Jasiłek automatycznie straci swój urząd, a rada będzie miała 3 miesiące na przeprowadzenie nowych wyborów. Tym razem Andrzej Jasiłek nie będzie mógł kandydować.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?